Warto zastanowić się, czy cyberbullying jest sprawą szkół i placówek edukacyjnych, czy też należy go traktować jako zjawisko, które dzieje się gdzieś indziej i którego nie należy łączyć ze szkołą.

Istnieje kilka popartych wynikami badań naukowych argumentów za tym, aby cyberprzemoc znajdowała się w obszarze zaangażowania szkoły, a zajmowanie się nią było częścią spójnych programów profilaktycznych realizowanych w placówkach edukacyjnych. Dlaczego?

  1. wbrew czasami jeszcze przyjmowanemu potocznemu rozumieniu, doświadczenia młodych ludzi online nie mają charakteru wirtualnego, lecz są prawdziwymi doświadczeniami, które korzystnie lub szkodliwie wpływają na ich zdrowie psychiczne (Pyżalski i in., 2019). Ze względu zatem na całościowy charakter sfer on- i offline, między którymi nie istnieje granica, wszystkie te doświadczenia będą miały przełożenie na funkcjonowanie młodych ludzi w szkole. Warto zauważyć, że te konsekwencje mogą wystąpić nawet wtedy, gdy osoby stosujące agresję online nie należą do tradycyjnej grupy rówieśniczej ofiary (np. zespołu klasowego), lecz są jej znane tylko ze środowiska online (Pyżalski, 2012a, 2022). Najczęściej jednak w przemoc tego typu są zaangażowane te same osoby w obydwu środowiskach (Pyżalski, 2012a).
  2. zarówno sprawstwo, jak i wiktymizacja w kontekście on- i offline są silnie dodatnio skorelowane. Korelacje wynoszą tutaj 0,4–0,5 i dotyczą w szczególności bullyingu relacyjnego. Jeśli zatem ktoś jest wykluczany, częściej doświadcza bullyingu także za pomocą narzędzi cyfrowych (Modecki i in, 2014; Pyżalski, 2012a). Nie można więc traktować cyberprzemocy jako osobnego zjawiska, bowiem uczeń doświadczający bullyingu online doświadcza go także w sposób tradycyjny, w postaci wykluczenia lub ataków werbalnych czy fizycznych (Pyżalski, 2012a, 2022).
  3. Wreszcie, w większości badań potwierdzono, że cyberprzemoc, jeśli bazuje na funkcjonowaniu w grupie offline, dotyczy najczęściej tych samych młodych ludzi w tych samych rolach. Zatem często jest tak, że ci, którzy krzywdzą online, są także sprawcami offline, a ofiarami są te same osoby w obydwu środowiskach. Przemoc, która się dzieje, dotyczy więc dynamiki tej samej grupy i jednocześnie silnie na nią wpływa. Bywa, że nakładanie się ról nie jest pełne, ale jest między nimi logiczne powiązanie. Przykładowo dziecko doświadczające bullyingu, które nie potrafi obronić się w szkole, staje się sprawcą offline, gdzie może bezpiecznie odpłacić za doświadczane krzywdy (Pyżalski, 2012a, 2012b).

Nie ulega zatem wątpliwości, że traktowanie cyberbullyingu jako kwestii niedotyczącej funkcjonowania młodych ludzi w szkole jest błędem i nie stanowi dobrej decyzji wychowawczej. Błędem jest także tworzenie w szkole specjalnych programów edukacyjnych i profilaktycznych, obejmujących
jedynie problematykę cyberprzemocy i ekstrahujących od funkcjonowania młodych ludzi offline. Nie mają one szans powodzenia, gdyż bullying należy traktować jako całościowe zaburzenie relacji rówieśniczych w wymiarze online i offline równocześnie i we wzajemnym powiązaniu.

Czytaj więcej:

Bullying – prześladowanie rówieśnicze. Prawdy i mity na temat zjawiska
Jakub T. Mróz , Małgorzata Wójcik , Jacek Pyżalski

Obraz autorstwa freepik


0 Comments

Leave a Reply

Avatar placeholder

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Skip to content